środa, 21 listopada 2012
Optymizm w pesymiźmie
Znowu zaczął się trudny czas, ale tym razem biorę to na moją nędzną klatę. W piątek o 7.00 rano mam egzamin na prawko, patrząc na moje wczorajsze dzisiejsze i zapewne jutrzejsze jazdy jestem święcie przekonana że tym razem też nic z tego nie będzie. Przynajmniej się tak nie boję gdy sobie powtarzam, że po 5 minutach będzie po wszystkim, a może na placu od razu obleję więc pójdzie jeszcze szybciej i będzie z głowy. Jakoś tak do tego intensywnie się w koło mnie zrobiło. Dużo zajęć, dużo stresu, mało snu (jak dla mnie, bo uwielbiam spać) trochę zmartwień, nawet wyspowiadać się nie mam kiedy, byłam przed chwilą to okazało się że msza była pół godziny wcześniej niż planowana więc załapałam się tylko na końcówkę. Ale trudny czas w życiu też jest potrzebny i teraz staram się to doceniać, wszystko ma sens i wszystko do czegoś prowadzi i chociaż tak jakoś ciężko na sercu i nie wiadomo czasem dlaczego chciałoby się rozpłakać to trzeba to jakoś przeżyć. Więc staram się wlać trochę optymizmu w ten szary pustynny obszar mojego serca i może uda mi się nim podzielić z tymi, którzy też potrzebują. Pozdrawiam:)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Znam Twój ból, jeśli chodzi o prawko... Ja jeździłam i jeżdżę (a właściwie nie jeżdżę) marnie. Za 4 razem powiedziałam sobie, że jestem najlepsza, że zdam, że jestem w ośrodku ostatni raz! I co... i zdałam, nie zrobiłam najmniejszego błędu.
OdpowiedzUsuńGłowa do góry! Uwierz w siebie! Trzymam mocno kciuki!
czasem trzeba popłakac, czasem stanąć przed lustrem i powiedzieć: dam radę :) powodzenia :)
OdpowiedzUsuńżyczę Ci abyś egzamin zaliczyła pomyślnie. U nas też zdają po kilka razy i to muszą jeździć 100km.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńOstatnio z wielkim opóźnieniem docieram na blogi więc zamiast komentarza, pytanie - jak egzamin? :)
OdpowiedzUsuńNie zdałam, oblałam na parkowaniu
OdpowiedzUsuńPamiętaj, to nie Twoja wina - po prostu parking był wredny! :)
UsuńHa ha ha:D faktycznie był wredny ale moja też bo nie umiałam i nie umiem parkować, ale zamierzam to skorygować i myślę że będzie dobrze:)
OdpowiedzUsuńW takim razie trzymam kciuki za kolejny termin :)
UsuńMoja koleżanka pytana, za którym razem zdała prawko, zawsze odpowiada, że za pierwszym, ale nie licząc poprzednich dwóch ;p