środa, 29 sierpnia 2012

A miała być wolność

Hmm to druga notka więc wypadałoby napisać coś mądrego, uduchowionego wręcz, ale cóż jakoś ostatnio mam przesyt myśli rozleniwionych. Cały dzień rwie błogo malinki i myślę. To o studiach, których nadal mam dość a z drugiej strony chciałabym kontynuować, o moim zaplanowanym ślubie i załatwieniach z nim związanych, lista gości coraz bardziej przewyższa moje plany, o przyszłym domu, dzieciach, które mam nadzieje będę mieć. Czuję się zirytowana tym co się dzieje w Polsce. Może gdzieś indziej na świecie też tak jest a ja myślę że to tylko u nas i narzekam, wszędzie każą przynosić stertę papierków, wszędzie trzeba coś załatwiać a tak naprawdę nikogo taki papierek nie obchodzi, ważny jest fakt żeby był. Kiedyś ludzie potrafili sobie radzić bez biegania po setki podpisów i pieczątek. Czasem chciałabym zamieszkać z moim narzeczonym na bezludnej wyspie, niby jak w więzieniu a jednak bardziej wolni niż tutaj, bo jakim prawem ktoś rozporządza się naszym życiem, mówi czego nam wolno a czego nie, o wszystko trzeba się pytać, donosić dokumenty, potwierdzenia, pieczątki, niedługo żeby pójść do kibelka trzeba będzie pisać podanie a papier toaletowy będziemy mieć wyliczony zgodnie z rozporządzeniem Unii Europejskiej. Czasem wydaje mi się że kiedyś było lepiej. Co prawda inni mają gorzej, duuuużo gorzej. A dlaczego? Bo człowiek człowiekowi wilkiem.

8 komentarzy:

  1. Moja droga, życie nie jest bajką. Szczególnie kiedy ktoś je za nas urządza. Gdyby chociaż dobrze to robił. Dużo młodych ucieka szukać dla siebie lepszej przyszłości. nie umiem Ci nic mądrego doradzić. To prawda, że kiedyś było łatwiej, choć biednie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wiem, takie marudzenie nic nie da, ale podobno narzekanie to typowa cecha Polaków he he:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ponarzekamy i robi się lżej, może dlatego Polacy marudzą. To prawda, że narzekać obecnie jest na co, bo czasy dla młodych nie są korzystne o wszystko ciężko i wszystko kosztuje. My mieliśmy bezpłatną naukę nawet na studiach, a teraz trzeba płacić. Pozdrawiam.

      Usuń
    2. Zawsze też można pomyśleć o dzieciach w Afryce, lub tam gdzie jest wojna, chociaż nie wiem czy to sprawi że będzie nam lżej, raczej docenimy to co mamy. A co do studiów to niby teraz dzienne też są darmowe tylko dolatuje mieszkanko, jedzonko, kserówki, na które wydałam już spokojnie ponad 500 zł a co mówić gdybym oryginały książek miała kupować, jeszcze jakby trzeba było płacić to na uniwersytecie to chyba tylko sprzątaczki by zostały

      Usuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  4. Wiesz, jak to się mówi: wszędzie dobrze tak gdzie nas nie ma. Choć rzeczywiście to co się dzieje w Polsce to pomału przekracza wszelkie granice. Sama z chęcią bym wyjechała z rodziną, gdybym tylko miała gdzieś zapewniony start.

    OdpowiedzUsuń
  5. Tak naprawdę to każdy kraj ma swoje jakieś problemy, świat już tak się zagmatwał że za nic się go nie wyprostuje, może być tylko gorzej, będą co raz nowe i głupsze prawa, zakazy nakazy, bo przecież coś w tym rządzie muszą robić, więc siedzą i wymyślają głupoty

    OdpowiedzUsuń
  6. ja się cieszę, że studia mam za sobą:) papierologia się szerzy to prawda.

    OdpowiedzUsuń