poniedziałek, 17 grudnia 2012

Robal

Troszeczkę mnie tutaj znowu nie było, ale jakoś nie po drodze mi było do blogowego światu. Narzeczony wrócił z zagranicy a zajęcia na uczelni wcale się przez to nie skończyły co bardzo utrudniało moją egzystencję. Do tego niby święta tuż tuż a mi coś siedzi na sercu. Takie dziwne uczucie jak to, które czasem się pojawia jak mamy przed sobą coś trudnego do zrobienia i to tak ciąży strasznie. Nie wiem co się dzieje. Nachodzą mnie jakieś dziwne wątpliwości, brak nadziei, jak gdyby coś było mocno nie tak. Bardzo mi z tym  źle. Chcę się cieszyć świętami, tym że mam w końcu przy sobie drugą połówkę a "coś" cały czas mi w tym przeszkadza. Mniej więcej wiem w jakiej dziedzinie "to" siedzi i to też mnie martwi. Chciałabym się pozbyć tego robala jak najszybciej bo nie zamierzam się z nim dzielić moim dobrym humorem. Liczę na to, że spowiedź adwentowa i komunia go przepędzi. Gdybym potrafiła ocenić czy to zakusy złego czy może Pan Bóg mnie trąca bo chce mi coś pokazać. Problem w tym, że bojąc się konkretnej odpowiedzi boję się słuchać. A robal rośnie... Na szczęście przeczytałam ostatnio bardzo mądre zdanie: "Nie mów Panu Bogu że masz wielki problem, ale powiedz problemowi że masz Wielkiego Boga" No i mam nadzieje, że Pan Bóg działa tylko żeby mnie nie stresować pokaże mi dopiero rezultaty:)

9 komentarzy:

  1. Ja takiego robala hoduję już 2 rok. Nie polecam.

    OdpowiedzUsuń
  2. a moje robale siedzą od lat....ostatecznie się z nimi rozprawiłam :) dobre to zdanie na końcu!

    OdpowiedzUsuń
  3. Staram się nie mieć robala. Jeżeli jest, to prostuję swoje nastawienie i staram się go polubić. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Zdanie nadaje się na motto życiowe :D

    OdpowiedzUsuń
  5. pustka i ciemność (pierwsze co mi sie nasuwa) są też potrzebne, a drugie? znam ten stan gdy boimy się odpowiedzi, tylko, że tak na prawdę ona już jest, choć niewypowiedziana, może powiedz ją sobie na głos? szczerość tylko pomaga, zacznij od siebie samej :)

    OdpowiedzUsuń
  6. masz wspaniałego bloga! będzie mi miło jeśli spodoba Ci się mój i również go zaobserwujesz ;))

    OdpowiedzUsuń
  7. Wszystko już trochę 'za późno' ale oddaję Szefowi - On jest poza czasem :)


    pozdrawiam z nowego adresu
    http://spis-rzeczy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. "Nie mów Panu Bogu że masz wielki problem, ale powiedz problemowi że masz Wielkiego Boga" - dziękuję za te słowa, myślę, że każdemu z nas przydadzą się. I jak po świętach? Robal zniknął? :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Robal to po prostu brak Boga:) Jest Bóg- nie ma Robala i na odwrót. A święta? Udane:) Mam nadzieje że Twoje również, pierwszy raz we trójkę:)

    OdpowiedzUsuń