wtorek, 26 kwietnia 2016

Wesołe jest życie beduina... No... Nie całkiem

Chciałabym napisać ze wesołe jest życie beduina, ale ostatnio już trochę za dużo tych przeprowadzek, już tak bardzo chciałabym gdzieś rozlokować się na stałe, odpocząć. Tyle zmian ostatnio na nas spadło, zmiana pracy, Krzysiek ma teraz dużo na głowie, nowe obowiązki, zaczął prace na koparce a wiadomo początki są trudne, musi opanować ten cały sprzęt i do tego ogarnąć stronę papierkowa, poza tym robota jest na południu, dwie godziny jazdy, dlatego tez się przeprowadzamy, tutaj tez masa rzeczy do ogarnięcia, przez dwa tygodnie siedziałam z nim tam, na weekend wracaliśmy tutaj, wożenie tych wszystkich gratów w jedna i druga stronę, no bo wiadomo jak z dzieckiem, logistycznie trzeba było to wszystko odpowiednio rozegrać, przyjeżdżaliśmy w piątek na noc a w niedziele po południu już jechaliśmy z powrotem, gdybym pojechała i na ten tydzień to w środę znowu musielibyśmy się przeprowadzać do jeszcze innego domku bo jakieś grajki z Holandii przyjeżdzają. Już wolałam zostać tutaj z Kuba niż się tak tułać. Mieszkanie mamy do końca kwietnia, w dwa dni musimy zabrać wszystkie rzeczy i jeszcze posprzątać na błysk, może nawet wytapetować. Próbuje się trochę pakować ale z dzieckiem to taka robota, ja wkładam a Kuba wyjmuje, z reszta jak Kuba jest współpracujący to w pierwszej kolejności próbuje sklecić coś do jedzenia. No a w nowym domku pomieszkam sobie raptem tydzień bo potem jedziemy do polski, i znowu zostanę bez krzyska na trzy tygodnie ale za to do lekarza pójdę w końcu. Chociaż teraz to już chyba bym wolała do końca ciąży nie wiedzieć co tam w brzuchu słychać. Jakoś tak strasznie się boje ze coś będzie nie tak, już to widzę oczami wyobraźni i pot mnie oblewa, przecież ja bym nawet nie miała jak się do szpitala położyć bo z kim Kubę zostawię. Nie no osiwieje od tego wszystkiego. Stabilizacji potrzebuje na gwałt, i świetego spokoju przynajmniej na miesiąc.

2 komentarze:

  1. Wszystko będzie dobrze, jak zwykle. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wszystko będzie dobrze, jak zwykle. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń