wtorek, 15 listopada 2016

Dzieci śpią, dziwne ze oboje w tym samym czasie wiec pisze, bo i tak muszę leżeć przy wiki bo inaczej zaraz sie obudzi. Pytacie o reakcje Kuby na siostrę.musze powiedzieć ze jak na razie jest zadziwiająco dobra, ale duża w tym nasza zasługa, bardzo sie z krzyskiem staramy by Kuba nie miał o co być zazdrosny. Juz w ciąży tłumaczyliśmy ze w brzuszku jest dzidzia, Kuba brzuch całował i czekał aż dzidzia wyjdzie, w szpitalu gdy zobaczył ze wiki ssie to tez zechciał i dostał. Dużo osób patrzy na mnie jak na wariata ze karmie dwójkę ale jak dla mnie to strzał w dziesiątke, dzięki temu Kuba nie czuje sie odtrącony i ma mnie na wyłącznosć tak jak kiedyś, pojawienie sie siostry niczego nie zmieniło. Gdy przyjechaliśmy do domu przywieźliśmy razem z dzidzią prezent dla Kuby od siostry, Krzysiek kupił taki wypasiony samochód na akumulator i potem zabierał Kubę na długie spacery a ja miałam czas tylko dla wiki. Odwróciło to trochę uwagę Kuby, bo wiadomo, na poczatku trudno sie było zorganizować ze wszystkim. A jak jest teraz ? Kuba potrafi przyjść do wiki i dać jej superdelikatnego buziaka, pogłaszcze ja po główce, pobuja leżaczkiem. Gdy płacze nachyla sie nad nią i z przejęciem mówi " nie, nie..." Co znaczy ze prosi ja by przestała płakać. Gdy Kuba ssie a wiki zaczyna plakac wystarczy ze zapytam sie go co robimy a on pokazuje na druga pierś i mówi " dać"  a potem cieszy sie gdy zobaczy jak wiki ssie. Tylko ze to wszystko nie przychodzi samo, to co jest dla mnie bardzo ważne to
1) staramy sie nie ograniczać czegoś Kubie ze wzgledu na siostrę, nie mówimy np"nie rób tak bo sie dzidzia przestraszy, nie baw sie tu bo dzidzia śpi " itd, wiadomo czasem sie zdarzy jeszcze zanim pomyślimy ale staramy sie wszystko sprowadzać na pozytywne tory, np zając Kubę czymś innym, odwrocić jego uwagę
2) pozytywny przekaz. Przykład: Kuba biegnie do wiki z wielką koparką krzycząc "dać!" Wiadomo zaraz rzuci jej to na głowę. Przechwycam w locie i mowię "o dajesz wiki swoją koparkę, super, na pewno sie ucieszy" i przysuwam do niej, pokazuje a dopiero potem tłumacze ze wiki jest trochę za mała i to zabawka dla starszych dzieci takich jak Kuba, zawsze staram sie docenić to ze sie chciał czymś podzielić a nie wrzeszczeć od razu ostrożnie! Uważaj bo ją uderzysz itd
3) gdy Kuba chce sie przytulić to wiki loduje przy suszarce, i wezmę go chociażby na dwie minuty, niestety nie opanowałam umiejętności karmienia dwójki jednocześnie a suszarka to świetny wynalazek, włączam i wiki odlatuje

Nie pomyślcie sobie ze wiki to leży gdzieś zaniedbana w kącie a ja tylko siedzę i bawię sie z Kuba, nie, chodzi o to zeby nagle z nowego członka rodziny nie zrobić kogoś komu poświęca sie 100% uwagi i oczekuje sie od małego dziecka ze podporządkuje swoje życie pod kogoś kto jest mu całkowicie obcy. Bo potem patrzymy jak starsze próbuje udusić młodsze poduszką. Popisalabym jeszcze ale niestety Kuba juz nie śpi a wiki jak zwykle na ręku. Pozdrawiam!!

4 komentarze:

  1. Super podejście! :) Na pewno zaczerpnę z tego co nieco na przyszłość :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Po pierwsze - Gratuluje 😊
    Też się zgodzę że nie warto trzymać starszego dziecka na dystans.To ważne, żeby budować braterskie więzi od samego początku, brawo ty 😁😉
    Nasz Kuba też był uświadamiamy jak dzidzia była jeszcze w brzuszku i nie mógł się braciszka doczekać. Teraz sprawdza się świetnie w nowej roli, przerasta moje najśmielsze oczekiwania.

    OdpowiedzUsuń
  3. Pozdrawiam ciepło, życzę dużo słonecznych dni. Rzadko jestem na blogu, oczy odmawiają posłuszeństwa.

    OdpowiedzUsuń
  4. Przypominają mi się nasze początki :))) Ten trudniejszy czas tak naprawdę szybko mija, choć wydaje się, że on wlecze się w nieskończoność.
    Nawet się nie zdenerwowałam jak czytałam Twoje posty :D Ściskam serdecznie i dodaję sił:*

    OdpowiedzUsuń